Dzień Singla

Święto zakochanych dobiega końca a samotni mogą się cieszyć, 15 lutego jest Dzień Singla.
Kiedyś powiedziało by się dzień starej panny i kawalera. Dziś życie w pojedynkę nie jest w żaden sposób gorszące i nie razi tak po oczach.
Jeszcze kilka lat temu taki stan był różnie odbierany a teraz to sposób życia, wygoda. Wiadomo, iż w życiu tak jak w bajce raz się spotka księcia z bajki raz nie, raz napotkana księżniczka okaże się wartościowym Kopciuszkiem a innym z kolei złą i wyrachowaną czarownicą.
W trakcie Dnia Singla manifestowana jest niezależność, która nie musi być czymś gorszącym gdy przez życie przechodzi się w pojedynkę. Często jest to zamierzony wybór ze względu na rozwijającą się karierę. Zdarza się jednak i tak, iż młodzi ludzie nie decydują się na stałe związki ze względu na możliwość częstszej zmieniany partnerów.
Bywa również, że nie mamy szczęścia w miłości – nie spotkaliśmy drugiej połówki, jesteśmy w separacji lub po rozwodzie – nie zmienia to postaci rzeczy – nadal powinniśmy cieszyć się tym co mamy – zawsze może być gorzej.
W Polsce dzień ten mija bez rozgłosu. Inaczej sytuacja wygląda w Stanach Zjednoczonych, gdzie za sprawą Trevora Mcwanda święto to nabrało rozgłosu.
Organizowane są masowo wycieczki do Brazylii, w której karnawał o tej porze roku jest w pełni.
Jednym słowem zabawa na całego czy jest się z kimś czy samemu, dobre humory dopisują. Co ciekawe, Brazylijczycy nie obchodzą Walentynek – więc czemu nie wybrać się na płynącą sambą zabawę.
Single głowa do góry – świat jest taki piękny.