- Kalendarz Świąt Nietypowych
Dzień Musztardy
6 sierpnia
Czy wiecie co kryje się pod datą 6 sierpnia – Światowy Dzień Musztardy.
Ten tak mało istotny z pozoru dodatek na stołach zagościł już w czasach starożytnych i króluje do tej pory.
W Mount Horeb w stanie Wisconsin w USA powstało Muzeum musztardy, które za eksponaty ma słoiki, metalowe i plastikowe opakowania tego rarytasu. Kustosz muzeum w 1991 roku wyszedł z pomysłem aby musztarda miała swoje święto – pomysł ten spodobał się wszystkim. Bo jak tu nie lubić jej za specyficzny smak, połączony z pikantną goryczką, dodawany do sosów, sałatek, do dań z grilla. Kto z was nie był na pikniku czy festynie gdzie serwuje się okolicznościową kiełbaskę podaną na tekturowym talerzyku z musztardą w duecie?
I tak to już jest od zarania dziejów – musztarda jest z nami i z nami zostanie.
Krótka historia musztardy w słoiczku.
Aby powstała musztarda musimy mieć nasiona gorczycy, które za czasów starożytnych uznawane były za afrodyzjak i lek.
Zmielone ziarna stanowiły w Grecji i Rzymie dodatek do mięs. Za sprawą rzymskiego pisarza Pliniusza Starszego powstała pierwsza masa z utartych nasion z dodatkiem oliwy i ziół.
Smak winny musztardy zawdzięczamy Palladiusowi – prefektowi Gali, który do istniejącej już masy dodał ocet oraz miód.
Na dworze Kazimierza Wielkiego dodawano nasiona gorczycy do sałaty, jedzono je również w Watykanie.
Papież Jan XXII w trosce o losy swego bratanka, który jako lekkoduch nie umiał znaleźć pracy stworzył stanowisko „musztardnika”, który z pieczołowitą miłością mieszał i dodawał wszystkie składniki tak, aby powstała kremowa namiastka przyszłej musztardy.
Powstałe kulinarne dzieło zaczęło rozchodzić się jak świeże bułeczki, docierając do coraz to większej ilości osób. O pracę w tym zawodzie zaczęto starać się bardzo szybko, prefekci uciekali się do trucia swej konkurencji oraz zlecano zabójstwa.
Musztardnicy próbowali za wszelką cenę wzbogacić smak dodając nutę wanilii, róż czy nawet pomarańczy. Jednak tradycyjna receptura wygrała.
Za sprawą papieża Klemensa VII musztardę zaczęto traktować poważnie, stawiając ją na stole w zaszczytnym miejscu – obok mięsa.
Zajadano się nią również z sałatkami, ciastkami czy lodami – czego nie potrafię sobie wyobrazić. Polacy przez długo nie mogli przyzwyczaić się do niej, była jedzona wprost ze słoiczka jako deser – a to wszystko dzięki Napoleonowi Bonaparte który jako pierwszy przywiózł ją do naszego kraju.
Do produkcji na dużą skalę doszło w XIII wieku w Dijon, który do tej pory cieszy się ogromnymi plantacjami gorczycy, wykorzystywanej do produkcji musztardy.
W mojej kuchni musztarda nie króluje, ale myślę że czas to zmienić.
A Wy? Jakie macie pomysły na dania z tą jakże subtelną przyprawą?