Dzień męczenników – Nepal

Na pamiątkę męczeńskiej śmierci księdza Johna Prakasha, 29 stycznia przypada Dzień Męczenników Nepalu. W rządzonym przez maoistów kraju nie dopuszcza się do głosu wyznawców innej religii niż hinduizm oraz buddyzm. Komunistyczna Partia Nepalu nie przychylnie patrzy w kierunku rozwijającego się chrześcijaństwa. Kościół katolicki pragnie stabilizacji politycznej, modląc się o ustąpienie napięć politycznych, które sprzyjają prześladowaniom.
Historia Nepalskiego katolicyzmu sięga 1628 roku, w którym to ojciec Juan Cabral – portugalski jezuita, przybył do kraju. Trzeba było czterdziestu lat aby zakonnicy mogli osiedlić się w Nepalu.
Za zgodą panującego króla Pratapy Malla. W 1703 roku przybyli kapucyni, którzy rozpoczęli ewangelizację wschodniej i środkowej części Nepalu. Przejęcie władzy przez Gurkhów w 1769 zatrzymało ten proceder na około 200 lat. Można uznać iż rok 1951, w którym to ojcowie jezuici z Indii oraz Stanów Zjednoczonych zaczynają działania misyjne. Od władzy dostali pozwolenie na nauczanie, krzewienie misyjnych wartości, zakazano jednak otrzymania święceń kapłańskich.
W 1968 roku wbrew sprzeciwom wyświęcono pierwszego Nepalczyka.


Niespełna 5 lat później wszelkie głoszenie wiary chrześcijańskiej kończyło się więzieniem. Od lat 80 – tych na terenie Nepalu wspólnymi siłami jezuici oraz przybyli w 1992 roku salezjanie podejmują kolejne ciężkie próby nawrócenia pogańskich wyznawców hinduizmu. Salezjanie będący uczniami księdza Bosko docierają do wschodniego Nepalu, gdzie w Katmandu, Sirisii, Labhu, Baraul zakładają swoje placówki. Powstają dwie szkoły techniczne, cztery akademickie, parafie oraz ośrodki społeczne, które za cel stawiają sobie pozyskiwanie stypendiów dla biednych uczniów. Taka działalność nie spodobała się hinduistycznym ekstremistom, którzy to w 2008 roku zamordowali księdza Johna Prakasha, który pracował na rzecz ubogich w jednej z katolickich szkół.
Władza nie zauważa jednak do tej pory pomocy i bezinteresowności misjonarzy, którzy jako pierwsi ruszyli z pomocą po trzęsieniu ziemi w 2015 roku.
W chwili obecnej liczba chrześcijan zwiększyła się dwukrotnie. Pismo święte jest pocieszeniem dla nepalskiej ludności na sytuację w kraju za rządów maoistów. Niestety nadal chrześcijanie są prześladowani i szybko to się jednak nie zmieni. Rząd wprowadza kary więzienia za głośne przekazy wiary innej niż hinduizm czy buddyzm.