30 maja – Dzień bez stanika.
Wiele kobiet, zwłaszcza tych hojnie obdarowanych przez naturę, nie potrafi wyobrazić sobie bez niego codziennego życia. To on sprawia, że nasze piersi wyglądają korzystniej i bardziej efektownie. To on kusi wzrok swoimi przezroczystościami i koronkami, pięknie ubierając biust. Trudno również zapomnieć o zdrowotnych efektach jego noszenia. Podnosi piersi do góry, odciążając kobiece kręgosłupy. Stanik, bo właśnie o nim mowa, to wynalazek niemalże genialny. Płeć piękna potrafi go docenić. Producenci bielizny natomiast dbają o to, aby biustonosze były jak najbardziej zmysłowe i zachwycające.
Mimo to, spora część kobiet rezygnuje z noszenia staników. Uważają, że krępują one w nienaturalny sposób ciało oraz bywają źródłem niewygody i dyskomfortu. Kobiety odrzucają biustonosze również z powodów bardziej ideologicznych. Według niektórych pań są świadectwem uwikłania w obyczajowe konwenanse. Nie bez przyczyny feministki w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dwudziestego wieku zachęcały do porzucania staników. Biustonosze symbolicznie palone na stosach były traktowane przez nie, jako narzędzia tortur i męski fetysz seksualny. Stanik oznaczał dla feministek nic innego, jak zniewolenie. Dlatego właśnie wyzwolone kobiety wypowiedziały mu wojnę. Stanik wyszedł z tej walki prowadzonej przeciwko niemu zwycięsko. Jednak każda kobieta ma od czasu do czasu chęć by, choć na chwilę, pozbyć się biustonosza.
Światowy dzień bez stanika obchodzony jest corocznie dnia 30 maja. Do święta tego należy oczywiście podchodzić z przymrużeniem oka. To raczej szansa na dobrą zabawę, odrobinę luzu i szaleństwa. W Ameryce czy krajach Europy Zachodniej międzynarodowy dzień bez stanika cieszy się sporym zainteresowaniem. Polki podchodzą do tej inicjatywy z pewną rezerwą. Być może jesteśmy jednak jeszcze zbyt wstydliwe i pruderyjne. Można jednak potraktować to święto, jako dobry pretekst do afirmacji kobiecości. Piersi są traktowane, jako niezaprzeczalny atrybut kobiety. Panie odnoszą się, więc do nich z ogromną troską. Świadczą o tym codzienne zabiegi pielęgnacyjne, odpowiednia bielizna oraz dbanie o to, aby biust był zdrowy. Światowy dzień bez stanika pozwala zwrócić uwagę na wszystkie te zagadnienia. Piersi to także ta część kobiecego ciała, która od wieków fascynuje mężczyzn.
Nie da się ukryć, że światowy dzień bez stanika to fantastyczna okazja do świętowania dla naszych panów. Widok falujących pod bluzką kobiecych piersi jest wyjątkowo kuszący. Sutki odznaczające się pod materiałem mogą przyprawić nie jednego mężczyznę o zawrót głowy. O tak! Panowie z pewnością nie będą protestować przeciwko temu świętu. Co więcej, wielu z nich na pewno podpisałoby się pod postulatem rozciągnięcia go na wszystkie dni roku. Podejrzenie, że światowy dzień bez stanika wymyślił mężczyzna jest jak najbardziej uzasadnione. Kto, jeśli nie panowie, wyniósłby kobiece piersi na piedestał i stworzył święto wolności właśnie dla nich?
Należy podkreślić, że rezygnacja ze stanika na co dzień nie jest zbyt dobrym pomysłem. Kobiety noszą biustonosze głównie z myślą o swoim własnym zdrowiu. Wiązadła w piersiach rozciągają się wraz z upływem czasu. Jest to proces nieunikniony. Jednocześnie skóra traci jędrność, a piersi opadają. Dobrze dopasowany stanik pozwala spowolnić ten proces. Piersi odziane w biustonosz o odpowiednim rozmiarze stają się jędrniejsze. Ekspertki w tej dziedzinie zalecają nawet spanie w staniku. Można stwierdzić, że noszenie biustonosza to działanie o charakterze profilaktycznym. Zakładając stanik osiągamy również fantastyczne efekty wizualne. Piersi są w nim zebrane i podniesione. Wydają się pełniejsze i kuszą swoim wyglądem. Dzięki tak prostemu trikowi założenie bluzki czy sukienki z dużym dekoltem przestaje być problematyczne.
Wszystkie kobiety powinny zapisać w swoim kalendarzu 30 maja – Dzień Bez Stanika. Może być to zarówno okazja dla odrobiny zabawy i luzu, jak i przypomnienie o tym, jak ważny dla nas kobiet i dla naszych mężczyzn jest ten atrybut kobiecości. Byłoby wspaniale, gdyby święto to przypominało paniom również o regularnym badaniu biustu. O tym, że jest to niezwykle ważna sprawa nie trzeba chyba nikogo przekonywać. A więc chociaż w tym jednym dniu powiedzmy: Staniki precz!