Mało osób wie o tym, że 28 maja obchodzony jest w Polsce Dzień bez Prezerwatywy. Nikt nie wie kto wymyślił to święto i dlaczego. Wiadomo jednak, iż świętowanie bez zabezpieczenia skończyć się może niechcianą wizytą bociana, z czego większość z nas nie byłaby zadowolona.
Zastanawialiście się kiedyś jak w starożytnych czasach kobiety i mężczyźni zabezpieczali się przed niechcianym potomstwem? Jakich metod używali i czy były one bezpieczne dla zdrowia?
Najstarszą i najbardziej popularną metodą antykoncepcji stosowaną z dużą częstotliwością do XX wieku był stosunek przerywany zapoczątkowany przez biblijnego Onana. Jego samego spotkał smutny los, gdyż dopuścił się on niecnego czynu, którego religia katolicka zabrania. Za to spotkała go wielka kara bo Bóg zesłał na niego śmierć.
Starożytne Egipcjanki by nie zostać matkami wprowadzały sobie do pochwy krokodyle łajno. Uznawano go bowiem za środek plemnikobójczy. Czy było to skuteczne? Nie wiadomo, na pewno zapach nie zachęcał do pieszczot i zbliżenia. Oprócz tego noszono przeróżne talizmany, którym zadaniem było strzec przed pojawieniem się na świecie nowego obywatela, pito mieszanki ziół i wywary np z jąder muła. Kiedy Egipcjanki smarowały się odchodami zwierząt Chinki oraz Japonki stosowały antykoncepcję doustną. Połykały żywe kijanki oraz osy. Niektóre zdesperowane kobiety piły rtęć, która jak wiadomo jest trucizną. Takie metody często doprowadzały do śmierci, o pogorszeniu się stanu zdrowia nie wspominając.
Panie z okolic Pacyfiku stosowały metodę polegającą na wkładaniu sobie do pochwy wełny nasączonej winem lub ziołami,a także algi i wodorosty. Taka mechaniczna bariera miała zapobiec przedostaniu się plemników i zapłodnieniu komórki jajowej. Chińskie i japońskie dziewczęta zatykały pochwę delikatnymi pędami bambusa , a Niemki i Węgierki stosowały plastry pszczelego wosku. Największy kochanek Europy- Casanowa wspominał, że jego partnerki często przed stosunkiem nacierały swe narządy sokiem z cytryny lub ćwiartkę cytryny wkładały do środka robiąc prymitywny krążek dopochwowy. Sok z cytryny,który ma bardzo kwaśne pH był dla nich łatwym produktem zabijającym plemniki.
Mężczyźni w Indiach przez długie lata uczyli się medytować w taki sposób by móc zamknąć siłą swego umysłu kanaliki nasieniowodów, tak by mogli wpłynąć na to czy chcą w danym momencie zostać ojcami . Greczynki natomiast pod rozkaz swego lekarza Soranusa z Efezu po stosunku zakończonym wewnętrznym wytryskiem mocno kichały, koniecznie na kuckach i w dodatku w rozkroku. Wywoływało to zapewne rozbawienie ich partnerów, lecz do wszystkiego można się przyzwyczaić byle by tylko nie bawić małego oseska. Greczynki także wlewały sobie do pochwy oliwę z oliwek, której zadaniem było znaczne zmniejszenie ruchliwości plemników i osłabienie ich żywotności.
Nasze praprababki mocno wierzyły w to,że długa i gorąca kąpiel po stosunku lub szybkie oddanie moczu to znakomite wyjście przed niechcianą ciążą. Kobiety stosowały także różne płukanki mające na celu oczyszczenie ich macicy i wypłukanie plemników. Były one sporządzane na bazie soku z cytryny czy wody i mydła. Polskie kobiety przed stosunkiem stawały na czterech palcach. Miało im to zapewnić cztery lata bezpłodności. Dodać należy, że nasze pszodkinie obawiały się zostać matkami nie ze względu na to, że nie poradzą sobie w tej roli. W tamtych czasach najczęstszą przyczyną śmierci wśród młodych kobiet była ciąża. Kobiety w wyniku komplikacji poporodowych umierały młodo osierocając swoje potomstwo.
Popularna w obecnych czasach prezerwatywa pojawiła się już w czasach starożytnych. Egipscy faraonowie używali rybich pęcherzy i jelit baranich czy świńskich przywiązywanych do swego przyrodzenia za pomocą delikatnych tasiemek. Oczywiście, jak na tamte czasy był to produkt luksusowy i kosztowny, dlatego starożytne prezerwatywy były wielokrotnego użytku. Dopiero w latach 50- tych XIX wieku prezerwatywy stały się popularne. Ta data wiąże się z odkryciem procesu wulkanizacji gumy. Kilkadziesiąt lat później gumowy składnik zastąpiono lateksem kauczuku naturalnego i do dzisiaj ten materiał jest najbardziej skuteczny.
Z wszystkich opisanych wyżej sposobów antykoncepcji tylko prezerwatywa zapobiega przed zarażeniem się chorobami wenerycznymi i jest ona najbardziej skuteczna. Stosując ją zmniejszymy ryzyko zachorowania na HIV i AIDS. Dziś prezerwatywy są tak popularne,że rocznie produkuje się je w miliardach sztuk. Czy 28 maja powinniśmy zaprzestać ich używania? Decyzja należy wyłącznie do Was.